Letnie poranki są szczególnie powolne i urocze. Chłodny wiatr po nocy wślizguje się przez otwarte okno do pokoju, łaskocząc i zapowiadając nowy dzień. Promienie słońca wypełniają wszystko wokół miękkim światłem, migocząc i igrając z kroplami rosy. Ptaki śpiewają dźwięcznie.
Jan na zawsze zapamięta lato na szwedzkim wybrzeżu. Kiedy rano on i jego dziadek grali w szachy, a za oknem powoli budził się nowy dzień. Nuty dojrzałej i soczystej bergamotki przedostawały się przez tiul, łaskocząc go w nos. Wiatr kołysał trawą na brzegu, roznosząc jej aromat po okolicy. A jego dusza była tak spokojna i przytulna. Czy to z powodu aromatu skóry i bursztynu, czy ze świadomości, że nie ma potrzeby nigdzie się spieszyć i nie ma ważnych spraw czekających na natychmiastowe rozwiązanie. Teraz Jan wspomina to lato, otwierając butelkę Vilhelm Parfumerie Morning Chess.
Brak opinii o produkcie
Podziel się swoją opinią jako pierwszy