Gra PS5 Days of Doom (Blu-Ray) (5056635603708)

Apokalipsa nie była końcem świata. Tylko tego, który znaliśmy. Wejdź do Days of Doom, postapokaliptycznego taktycznego roguelite RPG, który stawia przed graczami wyzwanie dotarcia do Sanktuarium, miejsca obietnicy i wytchnienia w świecie kolorowego chaosu.

Zaczynając z niewielką grupą ocalałych, wytyczysz ścieżkę, aby dotrzeć do ostatecznego celu, napotykając zagrożenia, w tym zombie, najeźdźców, a nawet najeźdźców zombie! Po drodze będziesz musiał zrekrutować bandę bohaterów, aby chronić swoją rosnącą społeczność i walczyć o przetrwanie.

Odkryj unikalne zdolności każdego bohatera
Odkrycie, jak najlepiej wykorzystać unikalne zdolności każdego bohatera, jest kluczem do sukcesu w turowej walce Days of Doom. Atakuj Pyro na początku bitwy, ponieważ podpala on wrogów, zadając im długotrwałe obrażenia. Następnie połącz Hydromancera i Thrashera w jeden-dwa nokautujące ciosy.

Hydromancer może przygotować scenę za pomocą dystansowego ataku wodnego, a następnie Thrasher może zapewnić szokującą niespodziankę mokrym wrogom. Przeciwności losu mogą wydawać się nie do pokonania, ale jeśli strategicznie wykorzystasz zdolności swoich bohaterów, ulepszysz ich i dodasz nowe zdolności po drodze, może ci się udać.

Kluczowe cechy:

• Pięknie animowana, ręcznie rysowana grafika, która ożywia dziwaczną wizję postapokalipsy.
• Osiem klas postaci, każda wyposażona w unikalne zdolności podstawowe i specjalne.
• Tuzin przeciwników, od archetypowych zombie, przez zabójczych najeźdźców, po wybuchowe monstra i dwie zaskakująco brutalne walki z bossami.
• Ponad 50 losowo pojawiających się wydarzeń, które przedstawiają scenariusze ryzyka i nagrody.
• Ponad 70 przedmiotów i run do zebrania, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
• Progresja Roguelite oznacza, że podejścia nie będą takie same. Stale ulepszaj statystyki, takie jak rozmiar drużyny i szybkość gromadzenia zasobów, co pozwoli ci na zbliżenie się do celu z każdym podejściem.
• Oryginalna orkiestrowa ścieżka dźwiękowa autorstwa Jelle Dittmar.