Jeśli masz dość jednostajnych, kolorowych i słodkich zapachów prezentowanych na drogeryjnych półkach, to zwróć uwagę na niszowy akord wody toaletowej Serge Lutens Un Bois Vanille. W minimalistycznym flakonie kryje się esencja otulająca, subtelnie przeszywająca duszę i hipnotyzująca zmysły. Flakonik idealny na porę jesienno-zimową.
Wszystkie odcienie zebrane w emulsji służą przede wszystkim do tego, aby zaakcentować i wywyższyć piękno najważniejszej nuty: wanilii. Daleko jej jednak do cukrowego aromatu. Ten miękki miąższ przekazuje historię starszą, niż nasze istnienie. Dalekie podróże, orientalne zapachy, wyborne krajobrazy. Wśród tej metafizycznej dostojności unoszą się zwiewne opary mleka kokosowego oraz wosku pszczelego. Pełnej kwintesencji tej woni dodają drzewne tony gwajakowca oraz sandałowca, które działają kojąco na zszargane emocje. Lekko karmelowy i przyjemnie suchy odcień bobu tonki domyka kompozycję i na długo pozostaje na skórze w fazie cudownej ekstazy.