Nazwa wody toaletowej Chanel Bleu De Chanel została zapożyczona od zapachu wydanego przez dom perfumeryjny w 1930 roku. Jednak flakon perfum podkreśla różnicę między tymi zapachami, jeśli tam kolor niebieski był niebiesko-czarny, to tutaj jest to bogaty błękit, znany wśród artystów jako „królewski błękit”. Jak wiadomo, tytuł królewski to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Obowiązki niesienia światu próbek wysokiego smaku, stylu i elegancji. Zapach podkreśla swobodę i niezależność swojej właścicielki, ale jednocześnie podporządkowuje ją najsurowszym zasadom szyku i elegancji. Musi być wzorem męskości. Kiedy się pojawi, kobiety powinny wzdychać, a mężczyźni zgrzytać zębami z zazdrości.
Zapach Chanel Bleu De Chanel to sztuka napisana przez genialnego autora w trzech aktach. Po nałożeniu na skórę perfumy zaczynają brzmieć świeżymi, energetycznymi nutami. Właściciel zapachu zdaje się czuć powiew wiatru przebiegający przez skórę, wciąż nie do końca rozumie, co się stało, ale już z głębi duszy wyrywa się uczucie całkowitej wolności. W kolejnym akcie nuty cedru i energetyczny akord grejpfruta dodają mężczyźnie energii, która pomaga mu radzić sobie z trudnościami. Ślad korzennych aromatów dodaje właścicielowi zapachu pewności siebie i pozostawia po sobie uwodzicielską i męską mgiełkę, której płeć piękna nie może się oprzeć.
Chanel Bleu De Chanel został pierwotnie zaprojektowany dla współczesnego mężczyzny.
