Zapach dzieciństwa, zapach wspomnień, zapach naiwności, beztroski i niewinności. Wszystko to jest Dent de Lait .
Perfumiarz Serge Lutens , który rzadko zadowala swoich fanów nowymi perfumami, tym razem trafił w dziesiątkę. Nie jest łatwo zrozumieć jego pomysł, ale ci, którzy są w stanie to zrobić, otrzymują naprawdę oryginalny, ekskluzywny i zachwycający aromat. Nazwa perfum jest tłumaczona jako „Mleczny ząb”. A wszystko dlatego, że duch opiera się na dziecięcych wspomnieniach o utraconym mlecznym zębie. Pozostają na nim kropelki krwi i to właśnie ten metaliczny zapach, z lekko słonym posmakiem, perfumiarz wybrał jako centrum swojej kompozycji.
Piękna aureola i przyjemna, ekscytująca atmosfera tworzą mleczne akordy, którym towarzyszy przyjemny, orzechowy migdał. Echa tajemniczych aldehydów dopełniają wyrazistego obrazu Dent de Lait, który odsłoni coś nowego, a jednocześnie dostarczy żywych wspomnień z dzieciństwa każdej pięknej kobiecie.